Mógłbym się rozwlekać: pisać o tym jak bardzo wkurzyło mnie to, że wydawca nie stworzył ebooka, ile razy przeczytałem opowiadania i sagę, jak lubię Trylogię Husycką, o niesmaku po "Żmiji". Szkoda czasu.
"Sezon Burz" jest jak nagły powrót przyjaciela po latach. Rewelacja.